poniedziałek, 9 lutego 2015

Mój rok 2014 ze Spotify

Już minął ponad miesiąc nowego roku, wiec podsumuje czego słuchałem tym razem na Spotify.
Jako, że polubiłem się z tym serwisem, stał się on moim jedynym źródłem muzyki, zarówno na komputerze stacjonarnym jak i w wersji mobilnej.
A wiec jak to wyglądało w roku 2015?





Jak widać, upodobałem sobie Soundtracki :) No cóż nie ukrywam że je lubię wiec dominują w moim zestawieniu :) Dobry Soundtrack nie jest zły :)

A w szczególności są to tzw epickie soundtracki, w większości muzyka grana przez cala orkiestrę, świetnie mnie nastrajająca :)

A to moje ulubione utwory. Choć to wybór tylko bezdusznego algorytmu na podstawie moich odsłuchów to jedno jest pewne na 100 %. Ed Sheran podbił moje serce :)

To podsumowanie jest nudne, wiec nie ma o czym tutaj dyskutować. Muzyki Bangladeszu nie słuchałem, jak widać :)

A to już ciekawsze statystyki. Jak widać najczęściej słuchałem muzyki z mojego telefonu. W sumie poświeciłem temu 15 dni, licząc ze dzień ma 12 godzin. W nocy zwykle śpię, wiec silą rzeczy nie słucham muzyki :D

A na koniec playlista stworzona ze słuchanych przeze mnie utworów w roku 2014.
http://open.spotify.com/user/1166930462/playlist/6H0ObpjLeolrT2JiWo8pFd
Można sobie otworzyć i posłuchać czego ja to słuchałem :)
O ile kogoś to zaciekawi :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz