niedziela, 21 czerwca 2015

Windows Phone kontra Android czyli różnice w kwestii aplikacji

Android rządzi na rynku, co do tego nie ma nikt wątpliwości. Microsoft ze swoim jednocyfrowym udziałem w rynku jest malutki, ale i tak stanowi trzeci najliczniejszy system mobilny.
Najważniejsza przyczyna tego stanu rzeczy, jest właściwie to, ze Nokia, niegdysiejszy lider rynku mobilnego, przespał rewolucje smartfonową.
A teraz  ciężko jest nawiązać równo walkę z liderami rynku czyli Androidem i iOS. Obecnie Microsoft czyli twórca Windows Phone musi w szybkim tempie nadrabiać zaległości.


Czy mu się tu udaje?
Moim zdaniem jeśli chodzi o sam system to naprawdę obecna wersja Windows Phone 8.1 nie ma się czego wstydzić. Jest to szalenie szybki system, nawet Android na flagowych urządzeniach nie działa tak szybko i płynnie. Aplikacje otwierają się szybko i równie szybko działają, animacje są bardzo przyjemne i płynne, system jest niezwykle responsywny i daje olbrzymią frajdę z obcowania z nim. Możliwości dostosowania go do naszych potrzeb tez nie są małe, jak mi się wcześniej wydawało. Co prawda nie ma tutaj launcherow jak w Androidzie, ale producent daje nam do dyspozycji możliwości zmiany motywu i tła, oraz tapety, co daje mimo wszystko sporo możliwości.
Całość interfejsu jest niezwykle spójna i dopracowana, a co za tym idzie obsługa jest prosta i logiczna.
Microsoft cały czas ulepsza swój produkt, pojawiają się aktualizacje i poprawki, jest zapowiedziany także Windows 10, który zapewne przyniesie większe zmiany.


Co innego aplikacje. Tutaj Microsoft jest uzależniony od Twórców, którzy obecnie niezbyt się kwapią aby pisać aplikacje pod ten system. Po prostu udział systemu jest na tyle niewielki, ze producentom nie opłaca się poświęcać środków na rozwój oprogramowania. To się zmienia, ale jeszcze bardzo powoli.

Poniżej przedstawię aplikacje które używałem na Androidzie, i ich Windowsowe odpowiedniki. Przy wybranych aplikacjach podaje wielkość aplikacji po zainstalowaniu. Wszystkie grafiki aplikacji są podlinkowane i klikając na nie można od razu przejść do sklepu aby je pobrać i zainstalować

1. Czytnik pdf

W zasadzie w Androidzie na początku używałem aplikacji QuickOffice, od Google, która później zmarła śmiercią naturalną, bo Google wprowadził natywna obsługę pdf z poziomu dokumentów Google (Google drive). Oczywiście w Androidzie tez jest Adobe Reader, ale ja go nie używałem.


Adobe Reader for Windows- 25MB
Adobe Reader for Android - 6MB















W Windowsie używam znany wszystkim Adobe Reader. Co tu dużo mówić, każdy go zna i działa bardzo dobrze.

2. Aparat.

W Android w zasadzie używałem paru aplikacji do obsługi aparatu. Oczywiście nie równocześnie, ale trochę ich było. W zasadzie pod koniec to używałem natywnej aplikacji od HTC, bo była szybka i prosta i dobrze integrowała się z galerią i miała szereg bardzo przyjemnych dodatków wykorzystujących możliwości aparatu.
Ale oprócz tego używałem:
Camera FV-5
Camera ZoomFX













Google Camera

HTC Camera

lgCamera

























 W systemie Windows sprawa jest dość prosta. Chyba na razie nie ma lepszej aplikacji do obsługi aparatu niż Lumia Camera. I to jest mój naturalny wybór.

 
Lumia Camera - 20MB



3. Bezpieczeństwo danych - czyli weryfikacja dwuetapowa

W zasadzie jako użytkownik zdający sobie sprawę z bezpieczeństwa w sieci, nie mogłem odpuścić sobie weryfikacji dwuetapowej. W obu systemach są do tego natywne aplikacje od twórców systemu działające identycznie, nawet nazwa jest identyczna.

Google Authenticator - 6 MB

Authenticator from Microsoft - 5MB















4. Zakupy w sieci - Ceneo oraz Allegro

W obu systemach mamy oryginalna aplikacje od Ceneo i różnic tutaj nie ma żadnych. W obu przypadkach działa tak samo. Różnice występują oczywiście w wyglądzie interfejsu bo aplikacje są dostosowane do systemu.

Ceneo Android - 5MB
Ceneo Windows - 26MB


































Allegro for Android - 21MB

Allegro for Windows - 26MB

 

 

 

 

 

 

 

 

 

5. Cloud Space - czyli dane w chmurze.

Przechowywanie danych poza telefonem jest w zasadzie na porządku dziennym. Używa się przestrzeni dyskowych aby robić kopie zapasowe zdjęć, dokumentów itp. W Androidzie używałem Google Drive, Dropboxa, Mega, oraz Flickra
W Windows używam One Drive, Dropboxa, Mega i Flickra. Oprócz Flickra wszystkie te przestrzenie dyskowe posiadają swoje dedykowane aplikacje. Jedynie z Flickrem w Windowsie musiałem się posiłkować aplikacją zastępczą o nazwie Flickr Central. Mimo, ze nie jest to aplikacja od Yahoo (właściciela Flickra) to działa bardzo dobrze i szybko i nawet integruje się z systemową galerią w telefonie.


Google Drive for Android - 21MB

OneDrive for Windows - 19MB















Dropbox for Android - 5MB

Dropbox for Windows - 17MB















Mega for Android - 19MB

Mega for Windows - 36MB















Flickr for Android - 39MB

Flickr for Windows - 120MB

















Wszystkie te aplikacje działają sprawnie i robią to do czego zostały stworzone. W zasadzie ich działanie jest identyczne w obu systemach. Możemy zrobić sobie auto synchronizacje naszych zdjęć na te chmury, lub przesyłać ręcznie zdjęcia zaznaczając je w galerii i synchronizować z wybrana przez nas przestrzenią dyskową. Jedyną różnica jest MEGA. W androidzie można było zaznaczyć zdjęcia i wysłać je na serwery (choć z tym były problemy, bo za pierwszym razem zawsze wyskakiwał błąd i procedurę trzeba było ponowić), natomiast w Windows należy wejść w aplikacje Mega i stamtąd wybrać zdjęcia które chce się synchronizować.

6. Portale społecznościowe.

Tutaj w zasadzie liczy się tylko Facebook i tak naprawdę aplikacje pod oba systemy wyglądają i działają tak samo. Z tym że w Windowsie jest to aplikacja stworzona przez Microsoft. To się tez widzi w rozmiarze samej aplikacji.

Facebook for Android - 187MB
Facebook for Windows - 36MB














7. Filmy i telewizja - FilmWeb

Do zasięgania informacji o filmach, aktorach i wszystkiego co się z tym wiąże korzystałem z naszej rodzimej strony czyli FilmWeb. Na obie platformy twórcy przygotowali swoją aplikacje i obie działają świetnie i oferują podobne możliwości.

Filmweb for Android - 9MB
Filmweb for Windows - 17MB















8. Wiadomości i aktualności

Jeśli chodzi o programy podające najświeższe wiadomości, to tutaj występują pewne różnice i widać ze Windows jeszcze musi dużo nadgonić
W androidzie oprócz agregatora treści od HTC czyli Blinkfeeda, miałem jeszcze świetny Feedly i autorską aplikacje od Gazeta pl. W Windowsie posiadam tylko aplikacje od Gazeta pl. bo czegoś podobnego do feedly się nie uświadczy.

Gazeta pl for Windows - 35MB
Gazeta pl. for Android - 18MB


9. e-Mail

Jako ze jestem długoletnim użytkownikiem Androida to siłą rzeczy jestem zależny od Gmail. Trudno by mi było, tak nagle odciąć się od poczty Gmail, wiec oczywistym dla mnie było, ze muszę mieć również z telefonu Windows dostęp do tejże poczty. Jako ze Google nie dostarcza żadnych oficjalnych aplikacji dla swoich usług musiałem posiłkować się wbudowaną aplikacja do obsługi poczty.
Nie oferuje ona oczywiście tych funkcjonalności jak oryginalne Google, ale i tak sprawdza się bardzo dobrze.
A poza tym kolorystycznie bardziej mi odpowiada. Jakieś takie bardziej biznesowe te kolory. Ale oczywiście to tylko moja subiektywna opinia.

Gmail for Android - 14MB
e-mail for Windows

























10. Nawigacja

Tutaj znowu występują różnice. Brak jest z oczywistych względów Google Maps, ale są za to Here Maps, które wcale nie ustępują jakością od tego co oferuje Google w swoich mapach. A do tego można zapisywać cale kraje do pamięci urządzenia i korzystać offline z nawigacji. To dużo wygodniejsze rozwiązanie jak to zastosowane w mapach od Google.

Druga aplikacja użyteczna w czasie jazdy samochodem jest Yanosik. Aplikacja oczywiście jest w obu przypadkach oryginalna, ale na dzień dzisiejszy wersja na Windowsa nie oferuje możliwości pracy w tle. To ma się zmienić z nowa wersja programu, która ma się pojawić latem.
Poza tą niedogodnością brak jest także wyświetlania statystyk, typu ile punktów vitay zebrałem za podziękowania, czy ile kilometrów przejechałem i jakie są moje osiągnięcia. Być może to tez się zmieni z nowa wersja programu.
Reszta jest w zasadzie identyczna

Jeszcze inna sprawa wyszła z aplikacja Sygic. W Androidzie często z niej korzystałem, miałem tam kupione mapy na cala Europe oraz rejestrator video.
I choć na Windows tez jest ta aplikacja to różnice w licencjonowaniu pomiędzy obydwoma systemami nie pozwalają mi przenieść zakupionych map na drugą platformę. Firma odpowiedzialna za program umywa ręce twierdząc ze to nie możliwe i muszę ponownie zakupić mapy. Niestety nie mam ochoty, a poza tym Here Maps okazują się na tyle dobre, ze nie muszę posiłkować się innymi aplikacjami.

Here maps for Windows - 61MB
Google maps for Android - 34MB














Yanosik for Android - 27MB
Yanosik for Windows - 72MB














Sygic for Android - 94MB
Sygic for Windows - 42MB














11. Przeglądanie internetu

Do przeglądania jak wiadomo używa się przeglądarki. Dla Androida domyślną jest Google Chrome, dla Windowsa Internet explorer. I choć na komputerze stacjonarnym nigdy bym nie używał explorera, to tutaj w wersji mobilnej sprawdza się wyjątkowo dobrze. Jest zgodny ze standardami, szybki i ma nawet wbudowany tryb czytnika w którym wycina wszelkie reklamy i inne niechciane elementy i zostawia sam artykuł ze zdjęciami do tego artykułu. Działa to bardzo dobrze i w zasadzie nie ma potrzeby korzystania z innych przeglądarek.
Co prawda dla Windowsa nie ma za dużego wyboru, bo mamy dostępną tylko Opere mini. Nie ma oczywiście Google chrome i Firefox.
Używanie w komputerze stacjonarnym innej przeglądarki niż na telefonie pociąga za sobą jeszcze inny kłopot. Brak synchronizacji zakładek, ale muszę to przełknąć, bo na pewno dla samej synchronizacji nie zacznę używać Internet explorera :)
Nie zamieszczę ikony internet explorera, bo w sklepie nie ma tej aplikacji. Jest standardowo instalowana w telefonie.

Google chrome for Android - 44MB


12. Kalendarz

W Androidzie korzystałem z kalendarza Google. Bardzo fajny kalendarz, szczególnie po niedawnej aktualizacji, po której zyskał wygląd dostosowany do Material Design oraz rożne tryby wyświetlania.
W Windowsie nie ma tego kalendarza, czemu nie trudno się domyśleć, ale aplikacja standardowo zainstalowana tez daje rade. Oczywiście nie ma problemu z synchronizacja z kalendarzem Google, wiec wszystkie wcześniej zapisane spotkania i informacje przenoszą się automatycznie na ten kalendarz. Wygląd jest inny ale działanie identyczne. Nie ma z tym żadnych kłopotów.

Google Calendar for Android - 33MB
kalendarz Windows - 9,50 MB

























Oczywiście na Windowsa jak i Androida jest jeszcze prawe innych kalendarzy. W Androidzie zanim pojawił się Google calendar korzystałem z a-Calendar, UpNext oraz Sunrise Calendar. Każdy z nich ma swoje zalety i zachęcam to wypróbowania ich bo maja sie czym pochwalić.

aCalendar
Sunrise Calendar

UpNext

13.Banki i hasła

Jako ze jestem użytkownikiem mBanku nie starałem się nigdy poznać jak inne banki radzą sobie na platformach mobilnych. mBank na obie platformy posiada świetną aplikacje i na obu działa ona identycznie. Najpierw trzeba zalogować się na swój serwis transakcyjny, w panelu ustawień wybrać dostęp mobilny, następnie dodać urządzenie i je nazwać. Otrzymamy kod SMS, który trzeba wpisać i w zamian wygeneruje się nam kod który trzeba wpisać w aplikacji mobilnej w telefonie. Dodajemy tam także numer telefonu i definiujemy swój pin dostępu. Po tych czynnościach mamy pełen dostęp do serwisu transakcyjnego z poziomu aplikacji mobilnej. Sam wygląd aplikacji na Windows nawet bardziej przypadł mi do gustu bo jest bardziej przejrzysty. Wszystko wyświetla się na kafelkach, co pomaga w szybkim znalezieniu interesujących nas rzeczy.

mBank for Android - 16MB
mBank for Windows - 33MB














Jeśli chodzi o zarządzanie hasłami, to korzystam z aplikacji last pass. Dzięki temu nie muszę pamiętać rożnych haseł do rożnych aplikacji, tylko mam jedno master hasło zabezpieczone dodatkowo weryfikacją dwuetapową. Aplikacja dostępna jest jako dodatek do przeglądarek internetowych za darmo, ale jeśli chce się korzystać z aplikacji mobilnej trzeba już zakupić usługę premium. Roczna subskrypcja kosztuje jeśli dobrze pamiętam około 6 dolarów.
Pewną różnicą w obsłudze aplikacji jest integracja z przeglądarką w Androidzie. Z poziomu Windowsa trzeba wejść w aplikacje, skopiować sobie hasło i wkleić ręcznie do przeglądarki. ale mnie osobiście to nie przeszkadza, bo nawet w Androidzie tak robiłem.
Jako ciekawostkę powiem, ze wbrew obowiązującym trendom ikona dla Windowsa ma zaokrąglone rogi, a dla Androida jest kwadratowa jak kafelek w Windowsie. Nie wiem czy to celowe działanie producenta, czy jakieś przeoczenie programisty.

LastPass for Android - 19,43MB
LastPass for Windows - 13MB














14. Komunikacja

W tym przypadku sprawa jest dość prosta. Praktycznie na obie platformy mamy wszystkie najpopularniejsze komunikatory. Jedynym wyjątkiem jest Hangouts, ale on nie cieszy się zbytnią popularnością, choć jest domyślnie zainstalowany na wszystkich telefonach z Androidem.
Największą popularnością cieszy się oczywiście Messenger od Facebooka, mamy oczywiście tez WhatsApp, także należący do Facebooka oraz Skype, należący do Microsoftu.


Messenger for Android - 71MB
Messenger for Windows - 25MB














WhatsApp for Android - 37MB
WhatsApp for Windows - 30MB














Skype for Android - 83MB

Skype for Windows - 50MB














Hangouts for Android - 23MB
















15. Muzyka i Video

Odkąd nastał czas serwisów streamingowych nie korzystam z plików mp3 trzymanych na komputerze czy tez w telefonie. Wiec w zasadzie aplikacje które są zainstalowane domyślnie do obsługi tychże programów specjalnie mnie nie interesują. Do słuchania muzyki używam Spotify, a do Video oprócz Youtube lokalnego programu MXPlayer. Jeśli chodzi o Spotify to jest dostępna oficjalna aplikacja na obie platformy, z tym ze wersja na Windows nie umożliwia synchronizacji z ta wersją na komputer, a tym samym nie ma tez możliwości sterowania muzyka w komputerze z poziomu smartfona. To dla mnie osobiście trochę uciążliwe bo często z tego korzystałem.

MX player tez występuje jako oficjalna aplikacja i choć w komentarzach pod aplikacja można przeczytać ze brakuje wielu opcji dostępnych w androidzie to z odtwarzaniem filmów radzi sobie bardzo dobrze. To co potrzeba to posiada i tyle

Natomiast duże różnice są jeśli chodzi o Youtube. Oczywiście wszystkiemu winna jest polityka Google, która nie wspiera platformy Windows phone. Wiec nie ma tez oficjalnej aplikacji do Youtube. Są rożne zmieniki, ale daleko im do funkcjonalności i jakości działania aplikacji znanej z Androida. Aplikacja zrobiona przez Microsoft i nazwana Youtube to tak naprawdę tylko link do strony m.youtube.com. Wiec można by tego nie mieć bo i tak otwiera się przeglądarka aby wyświetlić film.

Spotify for Android - 51MB
Spotify for Windows - 137MB




MXPlayer for Android - 36MB

MXPlayer for Windows - 5MB














Youtube for Android - 17MB

Youtube for Windows - 2MB














16. Office, czyli obsługa i edycja dokumentów

W tej materii można powiedzieć ze Microsoft rządzi. Choć by nie wiem jak Google zaklinał rzeczywistość i promował swoje Google Documents, to i tak olbrzymia większość społeczeństwa używa pakietu Microsoft Office. Żadne Lotusy, czy Libre Office nie mogą się przebić, bo w świadomości ludzi synonim edytora to po prostu Microsoft Word.
Wiec Microsoft ma tutaj znaczna przewagę. Choć ostatnimi czasy Microsoft umieścił tą aplikacja także w sklepie Google to ja osobiście nigdy jej nie używałem. Wiec jak działa to nie napisze.
Natomiast w Windows Phone to natywna aplikacja do edycji tekstu i działa rewelacyjnie. Integruje się z OneDrive i bardzo dobrze synchronizuje z komputerem.

Do szybkich notatek, list zakupów itd używałem w Androidzie aplikacji od Google - Google keep. Była prosta, ale spełniała swoje zadania perfekcyjnie.
Natomiast w Windowsie używam One Note od Microsoftu i choć wygląda odmiennie to jest równie użyteczna i robi to co do niej należy.

Niestety nie mogę podlinkować programów z Windowsa bo nie ma ich w sklepie jako oddzielnych aplikacji. Sa integralna częścią systemu Windows

Google docs - 70MB

Google keep - 24MB





17. Pogoda

Jeśli chodzi o serwisy i aplikacja pogodowe to jest ich zatrzęsienie, szczególnie na Androidzie. Za dużo byłoby wymieniać ile w czasie mojej przygody z Androidem tych aplikacji używałem.
Ostatnie co używałem to był 1Weather:Widget Forecast Radar, WeatherPro (płatny).
Natomiast na Windowsie używam obecnie MSN Pogoda.
Program ten podkłada obraz na ekranie blokady, pokazuje pogodę na następne dni, godziny, ponadto wyświetla animowane mapy opadów, temperatury, pokazuje dane historyczne, i wyświetla dane o pogodzie na kafelku.

1Weather for Android - 33MB



MSN Pogoda for Windows - 29MB















Podsumowanie.

Choć Windows w stosunku do Androida jest bardzo ubogi, to w zasadzie do najważniejszych aplikacji są Windowsowe odpowiedniki, a jeśli nie ma to prawie zawsze znajdziemy zastępcze rozwiązania. System cały czas się rozwija i jest szansa ze z czasem dystans będzie się zmniejszał.
Ale nawet dziś nie jest tak, ze przechodząc na system Microsoftu stracimy dostęp do narzędzi, które używaliśmy na systemie Android. Oczywiście nadal znajdą się aplikacje których nie uświadczymy na systemie Windows. W moim wypadku były to np gry: Real Racing oraz Kill Shot. Co prawda już od dawna w nie nie grałem, ale trzeba odnotować ten fakt.
Poniżej wymienię jeszcze parę aplikacji które posiadałem albo kiedyś używałem na Android, a których nie ma dla Windowsa:

  • Epson iPrint
  • Wifi Analyzer
  • CPU-Z
  • aplikacja samochodowa (np: HTC Car)
  • tłumacz Google
Jak widać nie ma ich za dużo i nie są to jakieś szczególne aplikacje które umniejszają przydatność telefonu

Jeszcze jedna rzecz mnie frapuje. Android na moim telefonie działa na środowisku uruchomieniowym Dalvik, które kompresuje dane i aby program zajmował mniej miejsca i rozpakowuje je w momencie uruchomienia. Wydłuża to nieco start aplikacji, co jest widoczne gdy się porówna z ta sama aplikacja w Windowsie. Ale skoro aplikacja jest skompresowana to dlaczego jest tak rozrośnięta. Np Facebook zajmuje 187 MB. Aplikacja robiąca to samo od Microsoftu zajmuje tylko 36 MB. Czyżby programiści Facebooka byli tacy niewykształceni ze tak nie potrafili zoptymalizować kodu? To naprawdę mocno zastanawiające.

Na koniec zostawiłem jeszcze jedną rzecz różniąca obie platformy. Jest to wyszukiwarka. W Androidzie jest to znany i lubiany Google, natomiast w Windowsie jest to Bing. Choć Microsoft dwoi się i troi aby doścignąć lidera to pewnie jeszcze długo nic się w tej materii nie zmieni. Wyszukiwarka od Google będzie numerem jeden. Co zatem pozostaje użytkownikowi smartfonu z systemem Microsoftu? Albo używać binga, albo zrobić sobie kafelek ze skrótem do przeglądarki ze stroną wyszukiwarki Google.




Wyszukiwarka bing w Windows
Wyszukiwarka Google w Android







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz