poniedziałek, 31 sierpnia 2015

Windows Phone i moje z nim przygody

Od pewnego czasu używam Windows Phone na Lumii 930. System fantastyczny, niesamowicie wygodny w użytkowaniu, świetnie przemyślany, dużo łatwiejszy od wielopuplitowego Androida i niesamowicie szybki.

Co do szybkości, myślałem sobie, jest szybki bo mam w końcu flagowy model, równorzędny pod względem wydajności Samsungowi Galaxy S5. Na galaxy S5 tez Android chodzi płynnie. Wiec specjalnie się nie dziwiłem płynności działania.

Ale pewne wydarzenia zmusiły mnie do chwilowej przesiadki na Lumie 640. Telefon, który kosztuje 500 zl, wiec co by tu nie mówić totalnie budżetowy model z 5 calowym ekranem.
A tu zaskoczenie, i to takie ze do teraz zbieram zęby z podłogi jak mi szczena opadła. Telefon z zabytkowym już procesorem działa równie szybko jak flagowa 930. I pomimo załadowania go tymi samymi aplikacjami nie zwalnia ani trochę.
System jest ponad przeciętnie zoptymalizowany, pracuje się na nim fantastycznie. Taka praca na telefonie w tej cenie z systemem Android jest marzeniem ściętej głowy.

Wykorzystuje telefon bardzo mocno, choć raczej nie do gier i zabawy. Raczej do pracy i aby ułatwić sobie życie. Każdy słyszał ze aplikacji za dużo na platformę Microsoftu nie ma. To prawda, ale nie jest tez tak, ze jest ich mało. Co potrzebowałem to znalazłem.

Potrzebowałem nawigacji, jest znakomite Here Drive. Działa tak jak trzeba i prowadzi gdzie trzeba. Nie mam potrzeby szukać innych alternatyw.
Jest znakomity klient pocztowy, , świetny tłumacz z genialnym tłumaczeniem z obrazu kamery (dużo lepszym niż rozwiązanie Google na Androidzie), fajny kalendarz. Do komunikacji mamy Skype oraz Whatsupa. Sa tez inne ale rzadko z nich korzystam, wiec się nie wypowiadam.
Nie wspominając już od aplikacji do aparatu.  Lumia Camera to chyba jedno z lepszych rozwiązań do obsługi kamery w smartfonie.

A jak już jesteśmy przy kamerze, to muszę powiedzieć ze pomimo tego, ze to tani telefon, to moduł kamery ma świetny. Jakość jest na wysokim poziomie, a w tej klasie cenowej jest bezkonkurencyjny.
A co najważniejsze jest szybki. A androidzie tylko flagowe modele dorównują mu pod względem szybkości działania. Myślę tutaj o czasie oczekiwania na włączenie się aplikacji, czy gotowości na ponowne wykonanie zdjęcia. Aparat nie daje na siebie czekać, i na pewno nic nam nie umknie.

A mowie tu ciągle o modelu za 500 zl. Co prawda nie mamy tu LTE, Wi Fi klasy ac, czy 32 GB pamięci, ale mamy czytnik kart obsługujący do 128 GB, miejsce na dwie karty sim, oraz wcale nie mala baterie (ku mojemu zaskoczeniu większa niż we flagowej lumii 930). Dzieki takiej baterii, ekranowi o mniejszej rozdzielczości, ale wciąż bardzo wyraźnemu i czytelnemu telefon trzyma bardzo długo. Pisząc ten tekst telefon był odłączony o 6:30 rano, a ma w tej chwili 85% baterii. A wcale go nie oszczędzałem. To jest niewiarygodny wynik, nie osiągalny dla tych wszystkich flagowców obojętnie z jakiej stajni.

Lumia 640 dual sim, wygląda świetnie, ma wyśmienity aparat, duży i wyraźny ekran i fantastycznie płynnie działający system. Nie lubię czekać aż telefon wykona moje polecenie, a w tej cenie to jest absolutny szczyt wydajności i płynności. Na nic nie muszę czekać, aplikacje uruchamiają się natychmiast i zamykają równie szybko. Nic się nie zawiesza, nie restartuje.

Pomimo tego, ze redaktorzy zajmujący się rynkiem mobilnych systemów wróżą mu upadek, to ja będę korzystał z tego systemu tak długo jak się da. Bo daje mi wszystko co potrzebuje w przystępnej formie i bez konieczności czekania na cokolwiek. I to w telefonie za 500 zl.
I wszystkim którzy traktują smartfona jako narzędzie a nie jak gadżet do którego napchają setkę nikomu nie potrzebnych aplikacji polecam z czystym sumieniem platformę Microsoftu.
A dlaczego polecam: Bo za nieduże pieniądze otrzymacie szybki i prosty w obsłudze system, bezpieczny, ze stałymi aktualizacjami niezależnie od operatora i działający tak samo płynnie po roku użytkowania jak zaraz po zakupie.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz